Ból jako choroba
Być może nigdy nie zastanawiałeś się nad tym, czym tak naprawdę jest ból, który odczuwasz. Poszedłeś do lekarza, ten zdiagnozował u Ciebie chorobę przewlekłą, której jednym z objawów jest ból. Jednak możesz też należeć do grupy osób, które nie do końca znają przyczynę swojego bólu lub ból jest głównym symptomem, jaki u nich występuje. Wtedy trudno stwierdzić, czy ból jest już tylko objawem, a może już niezależną chorobą.
Do niedawna jedynie ból po uszkodzeniach związanych z wypadkami, upadkami itp. uznawano za chorobę. Obecnie za schorzenie uważa się zazwyczaj ból przewlekły, taki który przestał być objawem, a stał się stanem towarzyszącym choremu w jego codziennym życiu.
Ból przewlekły, czyli taki który trwa dłużej niż wynikałoby to z jego przyczyny często upośledza codzienne funkcjonowanie i z tego powodu przestaje być już tylko objawem a staje się chorobą samą w sobie. Objaw jest czymś subiektywnym, co istnieje głównie jako odczucie osoby, natomiast choroba jest obiektywna. Osoby postronne, takie jak lekarz, mogą stwierdzić czy istnieje.
Bez wątpienia ból ma wpływ na cały nasz organizm. Okazuje się, że u ludzi z bólem przewlekłym zmianie w stosunku do ludzi zdrowych ulegają drogi nerwowe odpowiedzialne za przewodzenie informacji o bólu, jak i same struktury mózgu odpowiedzialne za jego odczuwanie. Jest to możliwe, ponieważ jedną z ważnych cech naszego mózgu jest jego plastyczność. To dzięki niej ludzie nadal funkcjonują na wysokim poziomie mimo poważnych uszkodzeń mózgu. Mózg dostosowuje się do wymagań stawianych mu przez środowisko. Wpływ na taki stan rzeczy mogą mieć siedzący tryb życia i rzadsze kontakty społeczne. Nie wyklucza się jednak, że mózg zmienia się za sprawą przyjmowanych leków przeciwbólowych.
PAMIĘTAJ! Ból może być chorobą, która powinna zostać prawidłowo zdiagnozowana i leczona.